LEO
Leo - foka w psiej skórze.
Taki był.
Mówią Ci, żebyś nie płakał.
Mówią Ci, że to tylko pies, nie człowiek.
Mówią Ci, że ból się skończy.
Mówią Ci, że ważne jest, aby on nie cierpiał.
Mówią Ci, że możesz mieć jeszcze jednego.
Mówią Ci, że jest więcej bólu.
Ale nie wiedzą, jak często widziałeś siebie w oczach swojego psa.
Nie wiedzą, jak często Ty i Twój pies patrzyliście razem w ciemność.
Nie wiedzą, jak często Twój pies był jedynym, który był po twojej stronie.
Nie wiedzą, że Twój pies był jedynym, który nigdy Cię nie oceniał.
Nie wiedzą, jak często Twój pies spał obok Ciebie dodając Ci otuchy.
Nie wiedzą, jak bardzo się zmieniłeś, odkąd Twój pies stał się częścią Twojego życia.
Nie wiedzą, ile razy go przytulałeś, kiedy był chory.
Nie wiedzą, ile razy postępowałeś tak, jakbyś nie widział, że włosy stają się coraz bielsze.
Nie wiedzą, ile razy rozmawiałeś ze swoim psem, jedynym, który naprawdę Cię słuchał.
Nie wiedzą, jaki byłeś dobry dla swojego psa.
Nie wiedzą, że Twój pies był jedynym, który wiedział, że cierpisz.
Nie wiedzą, jakimi uczuciami darzyłeś swojego psa.
Nie wiedzą, jak to jest widzieć swojego starego psa, który z całych sił próbuje się z Tobą przywitać.
Nie wiedzą, że kiedy wszystko poszło źle, jedynym, który Cię nie opuścił był Twój pies.
Nie wiedzą, że Twój pies bezgranicznie Ci ufa i będzie Ci wierny do końca - jego lub Twojego.
Nie wiedzą, jak bardzo Twój pies Cię kochał i jak mało było mu trzeba, aby być szczęśliwym. Najważniejsze dla niego było to, że go kochałeś.
Nie wiedzą, że płacz dla psa jest jedną z najszlachetniejszych i najcieplejszych rzeczy, jakie możesz mu ofiarować.
Nie wiedzą, co czułeś, kiedy głaskałeś go po pyszczku w ostatnich chwilach jego życia...
Chciałeś z nami być. Wszędzie i o każdej porze. W domu, na spacerze, w nocy, o poranku.
Kochałeś tak bardzo, że ledwie obudzony z narkozy wstawałeś i na chwiejących łapkach podbiegałeś, tylko dlatego, że zawołałam Cię po imieniu.
Na spacerach szedłeś cierpliwie za ludzką ręką, która Cię prowadziła. Tak nam ufałeś, że w takich chwilach nie bałeś się niczego.
Odszedłeś, a my możemy jedynie Ci być Ci wdzięczni, że z nami byłeś i nas kochałeś.
Ania, Artur i Marek Maj
Szczecin
tel. +48 661533583
email [email protected]
Hodowla kotów syberyjskich "Z Maylandu*PL" © Wszelkie prawa zastrzeżone!