Międzyodrze


 

Planowana trasa: Kąpielisko Dziewoklicz - Kanał Kurowski - Siadło Dolne - Żeglicki Przekop - Żeglica - Przecznica - Przekop Klucz-Ustowo - Odra Zachodnia - Kąpielisko Dziewoklicz. Długość trasy: 14 km

 

4 lipca 2012r. godzina 8.30. Po raz kolejny wyruszamy na Międzyodrze. Za start spływu wybraliśmy plażę na Dziewokliczu. Kajak zwodowaliśmy w stanicy wodnej PTTK. Fajny, niski pomost, idealny do wsiadania suchą stopą do kajaka, slip. Przyjechaliśmy jeszcze przed otwarciem, na teren stanicy wpuściła nas miła pani, bosman pojawił się po jakiejś godzinie. Kajak mieliśmy już przygotowany do startu, Marek z Anią podstemplowali u bosmana książeczki kajakarskie, więc w drogę, a raczej na rzekę ;o)Zaczynamy spływ Kanałem Kurowskim.

 

 

Witają nas czaple siwe. Podczas całego spływu spotykamy kilka tych pięknych, dużych ptaków wodnych. Ubarwieniem przypominają one żurawie, jednak są od nich mniejsze. Jako ciekawostkę należy dodać, iż w Polsce największa kolonia czapli siwych znajduje się koło Szczecina, w rezerwacie Kurowskie Błota.

 

Żółte boje na Kanale Kurowskim oznaczają miejsca, w których w przeszłości planowano czerpać wodę pitną dla Szczecina.

 

Płynąc Kanałem Kurowskim warto przyjrzeć się rezydencjom szczecinian położonych na skarpie nadodrzańskiej.

 

Jest ciepło, choć pochmurnie. Pogoda idealna na kajak.

 

Bardzo fajne miejsce na odpoczynek. Niski pomost przystosowany do cumowania kajaków, ławki, stoły. Jest sklep, toaleta, wszystko jak trzeba.

 

Ostatni rzut oka na miejsce naszego postoju i żegnamy się z Kanałem Kurowskim.

 

Wpływamy na Żeglicki Przekop. Przed nami wrota Międzyodrza.

Żeglicki Przekop nazywany jest również Kanałem Kwiatowym i przez wielu uważany jest za najbardziej urokliwe miejsce na Międzyodrzu.

 

Dech zapiera, tak tu ładnie.

 

Kierując sie na północ docieramy do Żeglicy. Ten szeroki kanał wije się jak wąż. Zgodnie z przewodnikiem "Szczecin, Międzyodrze, jez. Dąbie - miejski przewodnik kajakowy" powinniśmy spotkać tutaj dom rodziny łabędzi. Przewodnik został wydany w 2010r., zobaczymy ;o)

 

Wiosło przejął Marek. Mogę odpocząć ;o)

 

Ania też nie próżnuje ;o)

 

Te uschnięte drzewo to robota kormoranów, które od lutego/marca zakładają na Międzyodrzu swoje kolonie.

 

Mijamy śluzę i wpływamy do kolejnego kanału, Przecznicy.

 

No i jest. Pan łabędż. Płyniemy ostrożnie, trzymamy się lewego brzegu, tak by nasza wizyta nie zakłóciła spokoju rodzinie tych pięknych ptaków.

 

A oto i mama z dziećmi ;o)

 

Tą śluzą opuszczamy kanały Międzyodrza i przekopem Klucz-Ustowo, a następnie Odrą Zachodnią kierujemy się w stronę plaży Dziewoklicz, gdzie kończymy nasz spływ.

 

Kung Fu Marek i styl łabędzia ;o)

 

Plażowiczka ;o)

 

Oczywiście, nie zabrakło też kąpieli, lodów, gry w siatkówke, piłkę nożną i badmintona ;o)

 

I to już koniec. Wróciliśmy do domu wieczorem, zmęczeni, ale zadowoleni z udanej wycieczki. Pisząc ten fotoreportaż planujemy kolejny spływ. Piławą? ;o)

 

<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

 

hodowla z maylandu

Ania i Artur Maj
Szczecin
tel. +48 661533583

email [email protected]